Hair
Laminowanie włosów
20:23W końcu długo wyczekiwany post! Pielęgnacji włosów ciąg dalszy, a to co dziś dla Was mam to laminowanie. Zabieg laminowania znam osobiście już bardzo długo, sama sprawdzałam, testowałam więc teraz mogę podzielić się tym z Wami. Ale może zacznijmy od kilku objaśnień:
Czym jest laminowanie?
- Laminowanie to zabieg szybkiej (wręcz natychmiastowej) poprawy kondycji i wyglądu włosów. Polega na wypełnieniu struktury włosa naturalną keratyną i zamknięciu łuski włosa na całej długości. Zabieg ten zapewnia nawilżenie i odżywienie włosów.
Jak wiadomo struktura włosów nie zawsze jest równa (szczególnie w przypadku włosów zniszczonych, wysokoporowatych, kręconych). Poprzez dostarczenie naturalnej keratyny włosy stają się gładkie, ujarzmione, błyszczące i bardzo często prostsze.
Pisałam o laminowaniu środkiem drogeryjnym:
teraz czas na coś konkretniejszego.
Do zabiegu potrzebujemy:
- 1 (2 w przypadku długich i grubych) duża łyżka żelatyny w proszku
- 3 duże łyżki gorącej wody
- 1/2 łyżki odżywki do włosów
- można dodać również odrobinę soku z cytryny lub octu (ale niekoniecznie) - chodzi o zakwaszenie. Jeśli boisz się rozjaśnienia włosów to dodaj ocet.
Żelatynę i odżywkę należy dokładnie rozpuścić w gorącej wodzie na jednolitą masę. Jeśli jest bardzo gęsta, lub pojawiają się grudki to należy dodać trochę gorącej wody, albo całość podgrzać. Masa musi być płynna.
"Maskę" nakładamy na umyte wcześniej włosy i owijamy czepkiem i ręcznikiem na około 45 minut. Dla lepszego efektu podgrzać suszarką, aby substancja dokładnie wniknęła we włosy.
Całość spłukujemy obficie ZIMNĄ wodą - bardzo dokładnie, aż cała żelatyna zostanie wypłukana.
Kilka słów ode mnie:
Przyznam szczerze, że długo miałam opory przed wykonaniem tego zabiegu. Bałam się, że mocno sobie tym zaszkodzę. Postanowiłam jednak spróbować i nie pożałowałam, a wręcz zakochałam się w tym całym laminowaniu. Pierwszy raz niestety nie nałożyłam masy na włosy zbyt dokładnie i efekt miałam tylko z jednej strony (pokażę Wam to na zdjęciu, żebyście mogły zobaczyć różnicę przed i po). Na szczęście żelatyna wypłukała się całkiem ładnie. Później jak już powtarzałam zabiegi to było idealnie. Nie przestraszcie się, że włosy przy spłukiwaniu wydają się sztywne. Po wysuszeniu są mięciutkie, błyszczące, gładkie, nawilżone a łuski włosów domknięte. Ja osobiście jestem zachwycona! :)
Jedynym minusem jest fakt, że dostarczany kolagen wypłukuje się i od czasu do czasu zabieg trzeba powtarzać. Jednak wolę robić to "domowymi sposobami" niż wydać grube pieniądze w salonie. Efekt praktycznie taki sam! ;)
Efekt bez laminowania Efekt po laminowaniu
(gdy nałożyłam niedokładnie i zbyt mało masy) (gdy nałożyłam masę poprawnie)
Włosy przed laminowaniem, gdy jeszcze moja pielęgnacja włosów nie była tak staranna jak teraz (bez olejowania, bez masek itd).
Włosy po laminowaniu w tym samym czasie co wyżej. Same widzicie, że jest to natychmiastowa poprawa wyglądu włosów.
Uwaga! Poprzez laminowanie dostarczamy włosom protein, ale nie możemy doprowadzić do ich PRZEPROTEINOWANIA! Włosy stają się wtedy suche, łamliwe i napuszone. Nie można zatem przeprowadzać tego zabiegu częściej niż co 3-4 mycia. Dla pewności nawet 5.
Porównanie żelatyny i maski Mariona:
Marion - zabieg laminowania, o którym kiedyś pisałam na pewno potrzebuje mniej przygotowania. Gotową masę nakładamy na włosy bezpośrednio z paczuszki. Efekt jest widoczny, aczkolwiek w mniejszym stopniu niż laminowanie żelatyną. Efekt żelatyną utrzymuje się też dłużej. Cenowo zabiegi są porównywalne.
Laminowanie wraz z pełną pielęgnacją.
I co o tym myślicie? Będziecie testować? W razie pytań piszcie śmiało! :)
42 komentarze
Muszę kiedyś wypróbować laminowanie żelatyną :)
OdpowiedzUsuńMimo, że jestem facetem to wypróbuje ten sposób, gdyż faktycznie moje włosy nie są aż tak reprezentatywne jakbym chciał ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to będzie widać u facetów ale próbuj :D
UsuńJakby co to na hasiorach też przetestuję :D
UsuńJeszcze nigdy o tym nie słyszałam! Po tytule myślałam, że to jakiś drogi zabieg w salonie fryzjerskim, skoro tak świetnie poprawia kondycję włosów... tymczasem, to naprawdę niesamowite, że to domowy zabieg! Chyba już niedługo wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w link sukienki w TYM poście? To bardzo ważne, a na pewno się odwdzięczę :)
A tu okazuje się, że tanio, łatwo i szybko :P
Usuńwow, szczerze powiedziawszy nie slyszalam o tym zabiegu, poniewaz mam zdrowe wlosy, wiec nie interesuje sie tymi tematami, ale naprawde widac efekty, jestem pewna, ze innym dziewczynom sie przyda
OdpowiedzUsuńhttp://kamoop.blogspot.com <-klik
Mam nadzieję, że się przyda :)
Usuńzaskoczyłaś mnie tym sposobem
OdpowiedzUsuńwow efekt piorunujacy musze wyprobowac !!
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2015/02/na-niebiesko.html
Fajna sprawa,muszę spróbować! ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, pozdrawiam :)
Dziękuję, nawzajem :) Pozdrawiam również!
UsuńŚliczne są! Niemal jak na reklamie^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
♡MiśkaGrabowska_Official♡
Dwukrotnie podchodziłam do laminowania i za każdym razem moje włosy wyglądały jak siano :( nigdy więcej
OdpowiedzUsuńZależy czego używasz, bo jak dostarczasz włosom dużo protein w innej postaci to możliwy taki efekt - tak jak pisałam w poście :)
UsuńDawałam dokładnie takie same proporcje wszystkiego jak ty i używałam maski z Kallosa może ona była problemem :/
UsuńPewnie tak, co za dużo to nie zdrowo :P
UsuńJeszcze nie spotkałam się z tym zabiegiem, ale efekt to prawdziwe 'Wow'!
OdpowiedzUsuńW związku z obecną porą roku, moje włosy "zduszone" pod czapką i szalikiem są w niezbyt dobrej kondycji,,, może skuszę się bliżej wiosny na taką odnowę :D
Mam tylko jedno pytanie: jeśli np. na 'przyzwyczajonych włosach' do tej kuracji przestanę ją stosować, czy będą tego jakieś szkodliwe skutki??
Pozdrawiam! :)
martuskaaaa.blogspot.com
Do laminowania raczej włosów się nie da przyzwyczaić z tego względu, że ten kolagen, który dostarczamy z czasem się wypłukuje, po kilku myciach włosy powoli wracają do pierwotnego stanu czyli ich naturalnej kondycji :) Więc to naturalne, że wszystko wraca do normy, nic innego się nie dzieje :)
Usuńnie wiedziałam, że są po tym aż takie efekty :o! muszę wypróbować ten sposób :)
OdpowiedzUsuń♡ paaula-fotografia.blogspot.com
Super post!✿
OdpowiedzUsuńCzyli Mycie i laminowanie, bez odżywki na koniec tak? I będzie ok?
OdpowiedzUsuńtak, bez nakładania odżywki na włosy, dodać tylko do żelatyny, i bez maski przy laminowaniu żeby nie przeproteinować
UsuńŁoo ale zmiana :D Bardzo przydatny post ,na pewno skorzystam ! Zapraszam do mnie - http://lifestyle256.blogspot.com/ ,dopiero zaczynam i zalezy mi na stałych czytelnikach :) Ja już obserwuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post :) na pewno wypróbuję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńłał efekty są cudne! ja jednak przez ŁZS boję się zacząć laminować..
OdpowiedzUsuńRacja, jak są do tego jakieś przeciwwskazania na ŁZS to faktycznie lepiej się powstrzymać
UsuńWow! Efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!! A masz może coś o przyspieszeniu rośnięcia włosów?
OdpowiedzUsuńJasne ;) http://camesss.blogspot.com/2015/01/wosowa-akcja-podsumowanie.html
UsuńNie słyszałam o takim czymś ale po tym całym procesie wyglądają świetnie !
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
dawno dawno to robiłam, a teraz zupełnie o tym zapomniałam! dziękuje Ci bardzo za ten post, zaraz idę to zrobić. Racja włosy po tym zabiegu są takie super ;)
OdpowiedzUsuńzaobserwowałam i zapraszam
http://jtere.blogspot.com/
Moje wlosy wugladaja fatalnie, wiec chyba wyprobuje. Obserwuje!
OdpowiedzUsuńkingas1blog.blogspot.com
muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńWow, widać zdecydowanie różnicę *.*
OdpowiedzUsuńświetny post! Muszę koniecznie wypróbować :D
justsayhei.blogspot.com
Ciekawa jestem jak na moich włosach sprawdziłby się taki zabieg. :P
OdpowiedzUsuńNiesamowita przemiana z chęcią zrobię to samo ! bardzo mi pomogłaś :) Masz śliczne włoski :*
OdpowiedzUsuńnowy post - zapraszam
mrsvicky1.blogspot.com
Słyszałam tylko o laminowaniu u fryzjerki, nie wiedziałam, że można zrobić to na własną rękę :) Chyba dzisiaj wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad laminowaniem i czy warto się w to bawić. Ale skoro u ciebie taki efekt to chyba spróbuję przy najbliższej okazji
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Nigdy o tym nie słyszałam, ale wydaje się naprawdę świetną sprawą
OdpowiedzUsuńxxpadzixx.blogspot.com
Mam pytanie, czy nadaje się to też do włosów bardzo szybko przetłuszczających się i czy nie obciąży ich to za bardzo? Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńNadaje się, bo raczej nie nakłada się żelatyny bezpośrednio na skalp, zawsze parę cm dalej. Jeśli chodzi o obciążenie, to delikatnie może obciążyć, ale też nie jakoś znacząco. Ja mam bardzo ciężkie włosy a mimo wszystko laminowałam i nie zauważyłam wielkiej różnicy :) Na pewno włosy wydają się grubsze.
UsuńJak byś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj śmiało :) A tak z ciekawości zapytam, jak trafiłaś na mojego bloga? :P Pozdrawiam również!
Dziękuję z całego serca za każdy komentarz i obserwacje! Jest to dla mnie wielką motywacją do dalszego działania. Twoja opinia jest dla mnie niezwykle ważna! Jednocześnie informuję, że obraźliwe komentarze oraz wulgaryzmy będą usuwane.