Dzisiaj temat, który jest bardzo "na czasie", mimo że otwarcie rzadko się o tym mówi. Coś co na pewno ułatwia życie i pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu. Nie oszukujmy się, ale mamy go dziś coraz mniej. Pierwszy raz z pojęciem "depilacja laserowa" zetknęłam się już ładnych kilka lat temu, gdy zabiegowi poddała się koleżanka mojej mamy. Pomyślałam wtedy, że rewelacyjnie byłoby nie musieć się depilować już do końca życia. Niejednokrotnie też Wam powtarzałam, że im więcej włosów tym lepiej (w końcu jednym z głównych działów na tym blogu są właśnie włosy), to jednak preferuję je tylko i wyłącznie na głowie. Myślę (i mam nadzieję), że większość z Was również. Osobiście jestem maniaczką idealnie gładkiej skóry, co nawet przy depilacji tradycyjnymi sposobami jak maszynka, plastry czy depilator jest niezwykle trudne ze względu na podrażnienia, krostki czy wrastające się włoski. Nie wspominając już o tym, że trzeba to robić naprawdę często.

Mocno podekscytował mnie fakt, gdy pojawiła się przede mną szansa poddania się zabiegowi depilacji laserowej w Gdańsku. Jestem już po pierwszym zabiegu i właśnie w tym wpisie chciałam Wam opisać wszystkie swoje wrażenia. Zacznijmy od tego, że osobiście skorzystałam z usług firmy www.depilacja.pl. Cała seria "do skutku" obejmuje około 6-8 zabiegów, co oznacza, że po przebytej serii całkowicie pozbędziemy się owłosienia na wybranej partii ciała. Oczywiście przed samym zabiegiem pojawia się mnóstwo pytań, czy aby na pewno taki zabieg jest bezpieczny, czy nie będzie żadnych skutków ubocznych i czy takim zabiegiem po prostu nie zrobimy sobie krzywdy. Ja również miałam kilka wątpliwości, między innymi ze względu na ówczesny stan mojego zdrowia, ale zostały one rozwiane już w pierwszej rozmowie telefonicznej, którą odbyłam z konsultantką. Na początku przeprowadzony zostaje dokładny wywiad, który pozwoli ocenić czy taki zabieg na pewno będzie dla nas bezpieczny oraz podczas którego wyszczególnione są wszystkie czynniki, jakie należy brać pod uwagę przed poddaniem się zabiegowi, by zachować stuprocentową pewność.

Jak to było w moim przypadku? Niedługi czas przed zabiegiem brałam leki, które w swoim składzie zawierały witaminę A i E. W związku z tym, że są one światłoczułe i należy zachować pewien odstęp czasowy od ich przyjęcia do zabiegu, od razu zostało to wychwycone przez konsultantkę. Dla mojego bezpieczeństwa zabieg został przesunięty o kilka tygodni, ale właśnie wtedy zrozumiałam, że działanie zostanie przeprowadzone w sposób całkowicie bezpieczny, a firma jest rzetelna i zaufana. To jest dla mnie najważniejsze, a usługodawca kładzie na to naprawdę duży nacisk. Pierwsze wrażenie całkowicie na plus!

Przed samym zabiegiem zostaje przeprowadzona kolejna rozmowa, która ostatecznie kwalifikuje nas do zabiegu. Ponadto Pani przeprowadzająca czynność (swoją drogą niezwykle sympatyczna osoba) wytłumaczyła mi zasady działania sprzętu, a następnie omówiła poszczególne fazy wzrostu włosów (to dlatego trzeba odbyć kilka wizyt) i oceniła typ mojej skóry, by dopasować do niej siłę lasera. Dzięki temu zabieg jest skuteczny i zarazem bezbolesny. To właśnie bólu obawiałam się chyba najbardziej. Tak mnie ktoś nastraszył i tak mi w głowie zostało. Bzdura! Zabieg nie bolał praktycznie wcale, (za to używanie depilatora wspominam z grymasem na twarzy). Na pewno głównym czynnikiem, który miał na to wpływ był profesjonalny sprzęt, czułe oko i doświadczenie Pani Aleksandry oraz odpowiednie ustawienie sprzętu po wcześniejszej konsultacji. Gdy już się zrelaksowałam po pierwszym pstryknięciu lasera, zabieg minął niezwykle szybko. Całkiem przyjemnie leżało się na  fotelu, ale nie ma co się dziwić - w miłej atmosferze czas zawsze szybko ucieka.


Zastanawiałam się też, czy taki zabieg na pewno zostanie przeprowadzony dokładnie, ale cały duży obszar - uda i łydki został podzielony na mniejsze partie i nie było szans, by jakąś część pominąć. Po ostatnim pstryknięciu lasera moja skóra została posmarowana łagodzącym balsamem z dodatkiem aloesu, który dał przyjemne uczucie chłodzenia. Normalne jest, że skóra może być lekko zaczerwieniona i podrażniona, choć w moim przypadku wcale tak nie było, nawet od razu po zejściu z fotela.

Niedługo mam drugi zabieg, ale już myślę o kolejnych partiach ciała. Po pierwszym zabiegu włoski rosną dwa razy wolniej - dla mnie to już jest duży plus, ale nie mogę doczekać się efektów końcowych! Temat może wydawać się na pierwszy rzut oka typowo kobiecy, ale nie macie pojęcia ile Panów korzysta z takich usług. Takie rzeczy przestają być tematami "taboo", nawet dla mężczyzn.



Kochani! A ja, wraz z firmą https://depilacja.pl/, za jakiś czas będę miała dla Was konkurs, w którym ktoś z Was otrzyma zabieg depilacji laserowej na wybraną część ciała! Zachęcam do śledzenia informacji, bo w konkursie mogą brać udział wszyscy, niezależnie od miejsca zamieszkania - salony są w całej Polsce! Bądźcie czujni (tak, czujni, bo Panów również zachęcam do brania udziału w konkursie :)).